czwartek, 30 maja 2013

Rozdział III


Końcówka II rozdziału  :
,, - Córeczko zapomniałam torebki , zaraz , zaraz ..... Co on tu robi ? " Wtedy......."

Mama Jass strasznie się zdenerwowała , zawoła ojca i usiedli na kanapie :
-  Jessica Black  ! Ile razy ci mówiłam abyś nie spotykała się z tym  młodzieńcem ! Najpierw zainteresuj się swoją karierą a , dopiero później zajmuj się chłopakami ! Czy do Ciebie to nie dociera !
- Mamooo ! Ja kocham Codiego ! A ty nie będziesz wybierać mi chłopaków ! Jestem już pełnoletnia ! Mam prawo do własnego zdania !
- Nie wiem czy wiesz ! Ale na razie jesteś na naszym utrzymaniu !  Więc albo się dostosujesz do naszych wymagań , albo .....
- Albo co .? - Z oczu Jess popłynęły łzy
- Albo się wyprowadź !
- Skoro tego chcesz !
Jess pobiegła na górę , a Cody za nią. Dziewczyna płakała i pakowała się. Miała już dość rodziców. Kochała ich prawda , ale ................... nigdy nie doceniali tego co robi. Od małego ciągnęli ją do castingów i różnych filmów , a jak się nie dostała to mówili ,  że jest nieukiem i nie szanuje tego co ma. Jess  nigdy im nie powiedziała co czuje , ale teraz ...... teraz musiała . Nie mogła więcej tego wszystkiego w sobie. Nawet nie wiesz jak ją to bolało. Z dnia na dzień , jej cierpienie i ból wzrastało . Przez każdą przezwisko , ojca lub matki Jass stawała się silniejsza. Wiedziała co to znaczy życie. Lecz , zawsze brakowało jej osoby , której mogła powiedzieć wszystko , przytulić , pocałować. Jednak gdy pojawił się Cody jej życie stało się o 50 % lepsze. Po mimo miłości Codiego , Jass brakowało matczynej miłości.
- Cody ja mam już dość ! - zawołał rzucając swoje ciuchy do torby. - Czy mogę ............. u ciebie ...
- Oczywiście ,  że możesz u mnie zamieszkać - Chłopak , uśmiechnął się i pomagał Jass się pakować.
Gdy już skończyli , Cody zniósł torbę na dół do swojego samochodu. Juss jeszcze chwilę została w swoim pokoju. Powiedziała szeptem ,, Już nigdy tu nie wrócę " ! ,, Żegnaj " i wyszła z pokoju. Powoli schodziła na dół , nie patrząc w stronę rodziców wyszła z domu, trzaskając drzwiami. Wsiadała do pięknego samochodu   Ich podróż trwała by na pewno z 30 minut ale , wstąpili jeszcze do KFC. Gdy w końcu dotarli do domu Codiego, podszedł do nich kamerdyner i wziął torbę od Codiego.
- Gdzie ją zanieść ? Paniczu Cody ..?
- Do mojego pokoju a później się zobaczy ;)
Słysząc to  Jess zaśmiała się pod nosem . Gdy nagle zadzwonił telefon Jess . Była to .....
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Podoba się <3
1 kom Next :D


środa, 29 maja 2013

Rozdział II

Końcówka I rozdziału ,, Gdy je otworzyła zobaczyła ..." 

Gdy je otworzyła zobaczyła swoich rodziców. Wtedy ją zamurowało. 
- Mamo ! Tato ! Co wy tu robicie ..?  Nie mieliście dzisiaj , jutro .... i wg cały tydzień kręcić nowego filmu .?- Zapytała wpatrując się w nich - Chodźcie !
- Córeczko !  Mieliśmy ! ,  ale ktoś nam zajął salę i wg to przyjechaliśmy ! Co nie cieszysz się .? - Zapytała mama 
- Nie no jasne , że się cieszę , ale .... ale teraz na chwilkę muszę iść na górę . 
 Juss poszła do swojego pokoju , aby schować Codiego . Zapytacie dlaczego ?. Otóż jej rodzice sądzą , ze to rozpuszczona gwiazdeczka , która leci na ,, ich " pieniądze . Rodzice Juss byli bogaci , nagrywali wiele sławnych filmów , teraz już też wicie dlaczego  Juss została aktorką. 
- Cody , błagam cię zchowaj się pod łóżko - powiedziała szeptem 
- Dlaczego ..? Kto to był ..? 
- Bardziej kto to jest ! To moi rodzice ! Wiesz , że .... że oni za tb nie przepadają ! 
- To może ja z nimi porozmawiam ! 
- Cody ! Nie teraz ! Proszę !  
- No dobra .... To gdzie mam się schować ...? 
- Do szaafy ..? - śmiała się pod nosem 
- HA HA ! No dobra ! 
- Jak  gdzieś pójdą to przyjdę ! - Pocałowała Codiego i zeszła na dół . Rodzice oglądali telewizję a co w niej było ich własny film. Juss przewróciła tylko oczami i poszła do lodówki . Wyjęła sok pomarańczowy , już chciała się napić z kartony gdy mama krzyknęła : 
- NALEJ SOBIE DO SZKLANKI ! 
Juss nie chciała się sprzeciwiać mamie . 
- Córeczko zaraz wychodzimy na kawę ! - oznajmił ojciec 
- Okey ! - Juss była zadowolona , mogła wypuścić Codiego z szafy . 
Po wypiciu soku ,, ze szklanki " Juss usiadła obok rodziców. Wtedy zaczęła się rozmowa : 
- Kochanie , na którą masz dzisiaj ten cały Casting ..?
- O Jezus Maria !!! NA ŚMIERĆ ZAPOMNIAŁAM ! KTÓRA JEST  GODZINA ..? 
- 11:00 
- Ufff ! Casting jest dopiero o 14:00 , ale w każdym razie idę do góry się szykować 
- Dobrze ! My też już będziemy wychodzić . 
Zaraz po wyjściu rodziców . Pobiegłaś do Codiego ! Razem zaszliście na dół . Gdy nagle otworzyły się drzwi . Do domu weszła twoja mama . : 
- Córeczko zapomniałam torebki , zaraz zaraz ..... Co on tu robi ..?  .... 
Wtedyyyy ................................


----------------------------------------------------------------------------------
Podoba się ..? 
Juto napiszę III rozdział :**

wtorek, 28 maja 2013

ROZDZIAŁ I

OCZAMI JASS ( JASSICA)
 Jutro mój  , najważniejszy dzień , mam casting do nowego filmu ....... tak naprawdę jeszcze nie wiem jakiego ....... ale się dowiem w swoim czasie. Strasznie się boję, nie wiem jaki mój tekst będzie m czy długi , czy krótki a może trudny. Nieee Wieeem . No ale w każdym razie muszę się nauczyć . To moja jedyna szansa życiowa..................
Nagle ktoś zapukał do drzwi , był to Cody. 
- O heej kochanie , co ty tu robisz , nie miałeś mieć próby .? - zapytała , po czym wtuliła się w niego
- Hej cukiereczku , no miałem ale , wolałem spędzić ten czas z tobą , w końcu mój skarb ma jutro , swój najważniejszy casting
- OOO 
Po tych słowach mocno się do siebie wtulili i namiętnie pocałowali . Jass zaprosiła Codiego do środka ..

OCZAMI CODIEGO
Zadzwonię do Shawna by powiedzieć , że dzisiaj nie będzie mnie na próbie. Gdy w końcu się do niego dodzwoniłem i powiedziałem to co miałem powiedzieć zdenerwował się . No ale na pewno mu przejdzie. Moja kariera jest ważna ale Jass jeszcze ważniejsza. Kocham ją nad życie. Nawet nie wyobrażam sobie życia bez niej. Dlatego właśnie dzisiaj , będę z nią cały dzień , i kto wie może i całą noc . Ale nie pomijając faktu jutro też będę z nią na Castingu. Wiedziałem , że moim przyjściem ją zaskoczę , tak naprawdę bardzo rzadko się spotykamy , może raz na tydzień :/ 

Gdy Jass i Cod weszli do środka , zadzwonił domowy telefon. Była to Harriet. 
- Cześć Jass 
- Heej 
- Mogę do cb wpaść razem się pouczymy i wg 
- Kochana, wiesz że zawsze z chęcią chcę żebyś do mnie przyszła , ale dzisiaj jest u mnie Cody , sama wiesz jak rzadko się widzimy
- Jak zwyklee
- Harriet nie obrażaj się 
- Nigdy nie masz dla mnie czasu 
- Jak to nie ! Prawie codziennie jesteśmy razem ! 
Po słowach Jass , Harriet się wyłączyła. 
- Nareszcie możemy , spędzić tą chwilę razem ...... saaamiiiiii - powiedział Cody patrząc na nią ,  uwodzicielskim wzrokiem.   
- Ha ha Cody ! Niee :P Dzisiaj się uczymy 
- No dobra 
Razem usiedli na kanapę , wypowiadali teksty związane z aktorstwem , w końcu doszli do Romeo i Julia. 
Oni naprawdę bardzo się wczuli 

OCZAMI JUSS : 
Z Cody'm naprawdę fajnie mi się pracuję , i nie myślę tego bo jest moim chłopakiem . Cody powinien  występować w filmach ..., w każdym razie odkryłam u niego nowy talent. 

OCZAMI CODYIEGO : 
Ach ta noc ..... ona ..... ona jest wspaniała. Tyle się dzieje. I jak pomyślę , że to jeszcze nie koniec , to w moim sercu robi się coraz cieplej...

Gdy zakochana para skończyła już swoje przedstawienie , usiedli na kanapie i zaczęli oglądać telewizję. Już po 15 minutach Juss spała. Cody wziął ją na ręce i zaniósł do pokoju. Położył ją na łóżku i sam zasną przy niej. Rano obudziło ich pukanie do drzwi. Juss zeszła szybko na dół by zobaczyć kto to był . Gdy je otworzyła zobaczyła ......................................................


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~``~~~
Proszę to I rozdział ;)
Podobał się ..?
Jutro postaram się napisać II ;)  



niedziela, 26 maja 2013

Rozpoczęcie ( Przedstawienie Bohaterów )

Opowiadanie będzie o chłopaku , który zakocha się w dziewczynie od pierwszego ujrzenia.
Lecz ,,przyjaciółka" dziewczyny będzie próbowała zniszczyć ten związek czy jej się uda .......

   
                                             A OTO BOHATEROWIE :



                                                      HARRY EDWARD STYLES




Wysoki , przystojny i uroczy 19 latek, z burzą loków na głowie i zielonymi oczami. Wesoły , mądry i radosny. Cieszy się każdą chwilą z życia. Wokalista zespołu One Direction. Chłopak jest flirciarzem , obecnie nie stworzył stałego związku.















                                           

                                            JESSICA BLACK

Młoda piękna dziewczyna o brązowych oczach. Jej długie włosy , często były opuszczone na ramiona. Wysoka , szczupła - ideał dziewczyny. Jej kariera to : Aktorstwo. Mimo że ma 19 lat  zagrała w wielu sławnych filmach i serialach.  Jej chłopak to Cody Simpson



                                                         
                                                           CODY SIMPSON
Blond  włosy  chłopak , o niebieskich oczach. Jest wysoki , szczupły i oczywiście to co kocha każda dziewczyna Kaloryfer. Jest sławnym piosenkarzem. Nagrał dużo piosenek z gwiazdami. Aktualnie jest w związku z Jessicą. 








                                                             HARRIET  EVANS

Piękna blondyna , o zielonych oczach. Szczupła , nawet wysoka. Wesoła , zabawna , lecz czasami przypomina czarny charakter jak z bajki. Harriet jest aktorką , tak samo jak jej rodzice , a nawet cała rodzina. Jess poznała na planie filmowym. Obecnie nie jest w związku. A Jessica to jej  BF

------------------------------------------------------------------------------------------------
Jutro będzie już I rozdział :D
 












czwartek, 23 maja 2013

Wiadomość ;D

Heej <3
Przepraszam za długą nieobecność <3
Ale już jestem i chcę napisać  opowiadanie <3
Będzie on z Harrym <3
Ale wszystko w następnym poście :D